polityka w rękach Żydów i diabła


Data: 23 X 2002, 22:20

o. Jacek Cydzik
ks. dr Józef Dębiński

Audycja: chrześcijanin wobec wyborów politycznych

Nagranie:
datadługośćWAV [KB]GSM/WAV [KB]OGG [KB]MP3 [KB]kontekst [KB]
23 X 2002, 22:2011 min. 24 s106931086133813375706

Opis/tekst:

22:20 o. J. Cydzik: Dwadzieścia minut po godzinie 22. Proszę bardzo, Radio Maryja, słuchamy.

słuchacz: Szczęść Boże, ja dzwonię z Warszawy. Co chciałem powiedzieć: całego wykładu nie słyszałem, ale zbliżają się wybory. I co należy powiedzieć. Polacy sami dobrowolnie się ubezwłasnowolnili, ponieważ nie interesowali się, tak jak do tej pory, wyborami. Oddali to w ręce przede wszystkim, no, co tu dużo mówić, Żydów. I sami odsunęli się, sami dobrowolnie odsunęli się od decydowania o losach Polski...

o. J. Cydzik: Tak. Jakie jest pana imię?

słuchacz: ...tzn. nie biorąc udziału w wyborach.

o. J. Cydzik: Pan już kiedyś dzwonił do nas, jakie jest pana imię, bo może tak nie poznaję...

słuchacz: Jerzy.

o. J. Cydzik: Panie Jerzy no, myślę, że to jest troszeczkę uogólnienie, prawda, łatwo jest tak powiedzieć. Jeszcze wybory się nie odbyły, były przedtem inne, jeszcze są przed nami, więc myślę ten telefon, może taka ocena będzie dobra parę dni po, jeżeli pan będzie zdecydowany rozmawiać. Ale chciałbym przypomnieć, że... Tak, ma pan jakieś pytanie do księdza...

słuchacz: Jak można. W poprzednich wyborach ponad 50% Polaków nie wzięło udziału. Mogli zadecydować, mogli wybrać taki rząd, taki Sejm, jaki chcieli. Mogli 50, ponad 50% to jest więcej co [niż] zdobyły wszystkie razem partie. Mogli zadecydować, ale nie chcieli. Nie chcieli. To nie można powiedzieć, że 15 mln ludzi nie wiedziało, na kogo głosować. To przecież jest absurd. 15 mln to jest kilka razy tyle co Finlandia, [która] ma 4,5 mln. To jest trzy takie kraje. No, Norwegia chyba 7 [mln] ma. To tyle ludzi nie poszło do wyborów. I to nie poszli dobrowolnie. Bo nie można powiedzieć, że ich ktoś zmanipulował. To nieprawda! Każdy człowiek ma jakiś rozum i wie, czym to grozi, wie jakie będą skutki, jeżeli nie pójdą i to sami dobrowolnie zrobili, i sami, wg mnie sami się ubezwłasnowolnili. Co pan profesor na to?

o. J. Cydzik: Ksiądz profesor, ja przypomnę, ksiądz doktor.

słuchacz: Może posłucham...

o. J. Cydzik: Dziękujemy bardzo panie Jurku, pozdrawiamy serdecznie.

ks. dr J. Dębiński: Muszę panu powiedzieć, że nieuczestniczenie w wyborach oznacza fatalną w skutkach decyzję, zarówno dla społeczności lokalnej jak i indywidualnych rodzin. Na poziomie gminy, powiatu, województwa podejmowane są istotne decyzje dla życia gospodarczego i dla rozwoju kultury regionalnej. Zaniedbania pod tym względem mogą prowadzić do antykultury.

* * *

22:27 słuchacz: Ja dzwonię z Kanady.

o. J. Cydzik: Witamy gorąco.

słuchacz: Janusz Ojczyzna przy telefonie. Serdecznie pozdrawiam w imieniu naszego klubu słuchaczy Radia Maryja ojca redaktora, księdza doktora, słuchaczy Radia Maryja i wszystkich rodaków, dla których Bóg, Honor i Ojczyzna zawsze są wartościami najwyższymi. Pragnę pomagać Polsce i bronić jej, dlatego dzwonię.

I nawiązując do tematu. W dzisiejszej audycji na antenie Radia Maryja muszę powiedzieć, że każdy chrześcijanin, każdy prawdziwy Polak ma nie tylko prawo by brać udział w życiu społeczno-gospodarczym i politycznym, ale jest jego świętym obowiązkiem bronić tego, co dla nas jest najdroższe i najświętsze. I Ojciec Święty nieustannie bowiem przypomina nam o tym obowiązku słowami: rodacy, wołam do was, brońcie naszego wspólnego dziedzictwa, brońcie naszej chrześcijańsko-narodowej tożsamości, za którą jesteśmy odpowiedzialni jako jedyni spadkobiercy, bowiem mamy także wielki dług wdzięczności wobec tych, którzy oddali życie za naszą ojczyznę i za wiarę ojców naszych. I pamiętajmy, że historia kiedyś oceni naszą obecnie postawę. A Bóg przyjdzie nas sądzić. I nie będzie tłumaczenia "Boże, ja nie wiedziałem, że ciebie zdradzam i zdradzam moją ojczyznę Polskę". Drodzy rodacy, zbyt często wydaje nam się, że dobro czynimy, że Boga miłujemy, a potem może się okazać, że to nie Bogu, ale szatanowi byliśmy narzędziem w czynieniu zła. Wydaje się nam, że jesteśmy ludźmi prawdziwej wiary, wiary chrystusowej. Chodzimy do kościoła i przyjmujemy komunię świętą, patrzymy na krzyż, na rany Chrystusa i powtarzamy słowa: panie Jezu, przyjdź do mnie, przyjdź i zamieszkaj w moim sercu. I tak szczęśliwi wracamy do domów naszych, bierzemy do naszych rąk "Trybunę", "Gazetę Wyborczą", "NIE" i inne dzieła szatana, i wówczas wyrzekamy się Boga, wyrzekamy się Chrystusa, gdyż do naszych serc wkrada się złooo, wkrada się szatan. I z ochotą czytamy te, z naszego wyboru, te dzieła szatana, bo chcemy być mądrzy, a tak naprawdę to karmimy nasze serca, nasze umysły, nasze dusze trucizną, jadem wszelkiej nienawiści do Boga, do Kościoła, do Ojca Świętego, do Radia Maryja, do ojca Tadeusza Rydzyka, a nawet do siebie samych, do Polaków, którzy cierpią, bo piją, którzy popełniają samobójstwa gdyż utracili dom [dach] nad głową, nie mają chleba by nakarmić swoje głodne dzieci... I my za nasze ciężko zapracowane grosze wspieramy te diabelskie wydawnictwa, które czynią z nas bezmyślne masy ludzkie jako narzędzia dla ich celów. A ich celem jest unicestwić narody i Boga. I teraz Polska jest właśnie w czasie tego unicestwiania.

Dlatego apeluję do tych, co jeszcze nie utracili świadomości: wyrzućmy te pisma szatańskie z domów i brońmy się, idźmy na wybory, głosujmy na ludzi z naszej cywilizacji życia i miłości, na Polaków z krwi i kości, polskiej narodowości. Nie pozwólmy sobą rządzić tej diabelskiej mniejszości z byłej Unii Wolności. I nie są to słowa bez uzasadnienia, gdyż sytuacja w Polsce jest widoczna, nawet ślepy widzi i czuje. To co się stało ostatnio w Sejmie to skandal, to zamiast Sejmu Rzeczpospolitej robi się kibuc, jak za czasów Chrystusa, kiedy krzyczano "ukrzyżować, ukrzyżować Chrystusa", ale wówczas Piłat był po stronie Boga, mówił: ja nie widzę w nim winy. Natomiast obecnie w Sejmie marszałek jako Piłat zamiast bronić dał rozkaz wyrzucić i pobić posłów, którzy stoją po naszej stronie, by Polski nie ukrzyżować. Dość tej hucpy. Idźmy do wyborów po zwycięstwo, choć zwycięstwo nie skończy się na wyborach, ale powinno się zacząć. I wierzę, że z bożą pomocą ta sztuka odzyskania wolności się nam uda w najbliższej przyszłości. Szczęść Boże Polsce i wam wszystkim...

o. J. Cydzik: Szczęść Boże...

słuchacz: ...drodzy rodacy, z Bogiem.

o. J. Cydzik: Szczęść Boże. Panie Januszu, dziękujemy z dalekiej Kanady za taki piękny głos, pięknie pan mówi.

słuchacz: Bo ja kocham Polskę i Boga i bardzo przeżywam.

o. J. Cydzik: Bardzo polszczyzna, widzę, że pan dużo po polsku mówi...

słuchacz: Tak, ja poświęcam bardzo wiele czasu właśnie kosztem mojego tutaj życia w Kanadzie, żeby przed wyborami, żeby w tym ważnym momencie bronić to, co jest nasze. Nie możemy tego utracić.

o. J. Cydzik: A w jakich stronach pan mieszka, możemy się dowiedzieć?

słuchacz: Ja mieszkam w Kanadzie w Toronto.

o. J. Cydzik: W Toronto, właśnie pan mówił. Dziękujemy bardzo panie Januszu, pozdrawiamy. Już daję głos księdzu doktorowi Józefowi Dębińskiemu, który właśnie wprowadza nas w te tematy i teraz chciały jeszcze dopowiedzieć słowo, proszę bardzo.

ks. dr J. Dębiński: Dziękuję panu za świadectwo, za postawę, za to trwanie przy polskości. Taka jest prawda: demokracji musimy się wciąż uczyć. Nie jest to łatwe zadanie, ale musimy się uczyć na własnym podwórku i szczególnie tutaj w gminach, w powiatach, w województwach mamy sami nauczyć się żyć ze sobą. Zatroskanie o dobro, któremu na imię Polska, o wspólne dobro, to jest cel demokracji.

o. J. Cydzik: No właśnie, księże doktorze. Tutaj ksiądz podziela taką postawę, co pan Józef [Janusz] tak podkreślił, że z jednej strony, prawda, mówimy, że jesteśmy ludźmi wierzącymi, przynajmniej tak uważamy, solidaryzujemy się, kiedy pielgrzymka papieża jedna, druga, trzecia, czwarta, kiedy jakiś wyjazd, a z drugiej strony, właśnie, mamy inne poglądy, bierzemy do ręki pisma liberalne, czy nawet te na granicy już nawet pornografii - "NIE", potem także inne, jak pan mówił, "Wyborcza", "Wprost" itd. i jakoś tutaj staramy się szukać argumentów naprawdę nie potwierdzających naszego myślenia, do którego się przyznajemy przecież będąc w kościele na mszy świętej. Tu nie chodzi o jakąś taką cenzurę, prawda, autocenzurę, ale jednak, no, coś jest nie tak. To nie można powiedzieć, że to jest obojętne, prawda, że człowiek wierzący karmi się intelektualnie czy jakoś tak nawet uczuciowo takimi, takimi treściami. Kiedy te czasopisma, te dzienniki uderzają właśnie w to co święte, w to co stanowi też przedmiot naszej wiary, tak to jest.

ks. dr J. Dębiński: Demokracja zakłada system wartości, a więc służba prawdzie, dobru, wolności. Stąd też chrześcijanin nie może być dwulicowy [...]

[korekta: OR]


Uwagi, dopiski, skróty i uzupełnienia są oznaczone nawiasami kwadratowymi [ ].

link do siebie:
http://www.radiomaryja.pl.eu.org/nagrania/#20021023-debinski-cydzik
klasyfikacja: ksenofobia-sluchacz ksenofobia-redakcja